Człowiek widząc bardziej doświadczonych, większych i silniejszych sportowców ćwiczących w pasach lędźwiowych myśli sobie: ,,Może oni mają racje?Może w pasie będę bezpieczniejszy?Może tak powinno się ćwiczyć?Może pas zapobiega kontuzjom?''. Temat został podjęty przez prof Stuarta M. McGill, szefa katedry Spine Biomechanics na Uniwersytecie w Waterloo, w artykule pt. Abdominal belts in inustry: a position paper on their assets, liabilities and use.
Z tekstu można wysnuć następujące wnioski:
- ludzie, którzy nigdy nie mieli dolegliwości dolnego odcinka kręgosłupa nie mają żadnych korzyści z noszenia pasa podczas ćwiczeń
- gdy ćwiczący doznali kontuzji mając założony pas, statystycznie była bardziej poważna niż w przypadku ćwiczących bez pasa. Pas daje poczucie, że ćwiczący może podnieść więcej i jest to prawda. Zwiększa też ciśnienie śródbrzuszne i ciśnienie krwi,
- pas zmienia technikę u niektórych ćwiczących zmniejszając lub zwiększając obciążenie kręgosłupa.
Najistotniejsza część artykułu brzmi:„Nie ma wątpliwości, że pas lędźwiowy pozwala na wygenerowanie dodatkowych NM (niutonometry) momentu. Jednak, gdy pozycja kręgosłupa podczas podnoszenia jest neutralna, efekt ten jest minimalny. Innymi słowy, aby ćwiczący uzyskał maksymalne korzyści z pasa, jego technika musi być naprawdę słaba i to na dodatek w sposób narażający na kontuzję.”
Zachęcam do lektury całego artykułu. Tłumaczenie tekstu
„Na temat użytkowania pasów lędźwiowych.” Stuart. M.McGill, profesor biomechaniki kręgosłupa, Uniwersytet w Waterloo, Kanada.